Święty Marcin, Święty Marcin jedzie błoniem, siwym koniem...
Od kilku już dni dzieci robią w szkole lampiony. Ciepłe światełka będą rozpraszać jesienno-zimowe mroki.
Na korytarzach tu i ówdzie rozbrzmiewają dźwięki "marcinowych" piosenek.
Powoli przygotowujemy się do Święta Marcinowego. O gęsiach rozmawiamy i o marcińskich rogalach, i o rzymskich legionach. Rozmawiamy o dzieleniu się i odwadze. Lepimy lampiony i czekamy na przedstawienie, które jak co roku przypomni nam postać dzielnego Marcina: ten gest dzielenia płaszcza i sen, który odmienił jego życie...
Jak co roku po przedstawieniu zrobimy pochód z lampionami - i kto wie? Może choć z daleka mignie nam płaszcz Marcina?
Comentarios